A gdybym nie było żadnych drzwi denerwowałabym się, że ich nie ma.
Ah, gdzie te czasy, w których największy problem miałam z tym "co dzisiaj założyć"? Teraz się już mało nad tym zastanawiam, wrzucam na siebie co mi w szafie pierwsze w oko wpadnie, czasem wychodzę na tym dobrze, czasem gorzej, ale zawsze się noszę z dumą, to najważniejsze :) Jutro się chyba wybiorę na zakupy, może w nowych butach łatwiej mi przyjdzie odpowiedź na to co robić dalej.
spodnie - New Yorker
botki - CCC
super połączenie genialnie! http://ewefiu1.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńfajowe spodnie:)
OdpowiedzUsuńJa też nie umiem podejmować wyborów, szkoda, bo to jest chyba jedna z najprzydatniejszych umiejętności w życiu :)
OdpowiedzUsuńlubię takie spodnie:)
OdpowiedzUsuńps. a u mnie ? OLDSCHOOL - ROSES na blogu ?
U mnie tez jest dość duży problem z podejmowaniem decyzji. ;/
OdpowiedzUsuńciekawe spodnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Podobają mi się te spodnie. : )
OdpowiedzUsuńCo do podejmowania decyzji to da się to wypracować i wyszlifować.
Nowe buty zawsze pomagają :)
OdpowiedzUsuń