poniedziałek, 24 września 2012

Zebra

Ten zestaw został przygotowany w maju, na konkurs na portalu zeberka.pl, gdzie został totalnie zjechany. Słusznie?
Ok, przyznam, że top powinien być dłuższy, ale takowego nie miałam. Miałam za to chęć wziąć udział w konkursie, więc wzięłam. No i, jak można było się spodziewać po wcześniej publikowanych tam outfitach, mój również został oceniony źle. Tiaa... żeby to jeszcze było "źle"! Mam wrażenie, że dla dziewczyn tam komentujących pisanie chamskich epitetów to coś, bez czego nie można żyć. Jedna z nich była na tyle "miła", żeby mi uświadomić, że mam grube uda. Tyle lat żyłam w niewiedzy! A znajomi mówili, że jestem za chuda...
Zastanawia mnie, co im to daję, że napiszą parę okropnych, często nieprawdziwych słów. Jak mi się coś nie podoba, to to zostawiam. Po co, do cholery mam robić komuś przykrość? Ja rozumiem krytykę, ale uzasadnioną. Nie rozumiem pisania "to jest paskudne" bez wytłumaczenia czemu. Ale nie będę się rozpisywać na temat anonimków, bo koleżanki-blogerki powiedziały już wszystko.
Co jeszcze napiszę? Napiszę, że konkursy, gdzie głosują czytelnicy są niesprawiedliwe. W większości z nich czytelnicy wcale nie głosują, tylko znajomi i wygrywa ten, kto największą ich liczbę namówi do kliknięcia "lubię to".
top - Stradivarius
marynarka - Atmosphere (sh)
legginsy - Tally Weijl
botki - DeeZee
pierścionek - Diva

sobota, 15 września 2012

A'la lity

W momencie pojawienia się w sprzedaży butów Jeffrey Campbell Lita byłam do nich raczej sceptycznie nastawiona. "Lity" po pierwsze były dla mnie za drogie, po drugie uważałam, że w zestawieniu z moimi dość szczupłymi nogami będą się prezentowały źle. Niedługo potem botki z wielką platformą były już wszędzie. No i ostatecznie jakaś piękna stylizacja z lookbooka mnie do nich przekonała. A że w sklepach internetowych było już pełno tańszych odpowiedników w krótkim czasie były już u mnie. Dopiero po jakimś czasie zaczęłam się zastanawiać do czego je założę i gdzie w nich pójdę. Zestawić je z czymś stonowanym, czy może zaszaleć i zwrócić na siebie uwagę jeszcze bardziej? Gdyby panterkowe nie były w promocji to wtedy pewnie wzięłabym inne, ale teraz cieszę się, że wybrałam właśnie te. Mimo, że do czegokolwiek bym ich nie założyła, spojrzenia mijających mnie ludzi z reguły nie są aprobujące. Niestety niektórzy krytykują wszystko co inne. A ja się po prostu bawię, czasem z lepszym skutkiem, czasem z gorszym.
koronkowy top - Vero Moda (sh)
bokserka - New Yorker
spodnie- Cubus
botki - DeeZee

sobota, 8 września 2012

Summer's still here

Pakowanie. Duuuży problem. Zawsze to samo. Czekam do ostatniej chwili, a później latam tam i z powrotem szukając nie wiadomo czego. W rezultacie wsiadam do samochodu z naburmuszoną miną, niezadowolona z zawartości bagażu. Ale na miejscu to wszystko staje się nieważne, bo jest na tyle fajnie i pięknie, że przestaję się przejmować tym co mam , albo czego nie mam. Może dlatego nigdy nie obiecuję sobie, że następnym razem spakuję się dzień wcześniej, na spokojnie. Zresztą, kłóciłoby się to z moją naturą. Niech jest jak jest. Nie jadę daleko, nie jadę na długo, ale właśnie takie wyjazdy lubię najbardziej. I choć teraz nie cieszy mnie perspektywa spędzenia tych dni z rodzicami i niewidzenia się z przyjaciółmi, to wiem, że nie będę chciała stamtąd wracać. Za bardzo lubię góry.

Na dzisiaj sukienka. Nie umiem się pożegnać z latem. :)
sukienka - Stradivarius
plecak - sh
czółenka - New Look (sh)

poniedziałek, 3 września 2012

Black & White

No i mamy wrzesień. Niektórzy poszli do swoich szkół na rozpoczęcie roku. A ja, absolwent liceum, mogę się jeszcze "wakacjować". Nigdy nie lubiłam rozpoczęć, a szczególnie w nowej szkole, gdzie nikogo się nie zna i nie wiadomo w którą stronę się udać. Lubiłam za to, w przeciwieństwie do innych, chodzić na galowo. Dobrze się tak czułam. I podczas gdy inni chcieli jak najszybciej trafić do domu i się przebrać ja chciałam jak najdłużej pozostać w takim stroju.

Dzisiaj outfit czarno-biały, ale, że ja nie do szkoły, to nie galowy. Ciuchy z second handu: spódnica ustrzelona za pół ceny, a białe body, znalezione z metką, za najniższą możliwą stawkę - 1zł.
kolczyki - Diva
body - sh
spódnica - sh
torebka - sh
baleriny - Bata